Według Osho osoba, która skupia się na pozytywnym myśleniu, po prostu unika prawdziwego życia. W końcu rzeczywistość zacznie dawać o sobie znać i będzie to bardzo bolesne.
Czy ktoś kiedyś poradził ci, żebyś po prostu „myślał pozytywnie”, a wtedy wszystkie twoje problemy same się rozwiążą? Jest to dość powszechna metoda, która zyskała popularność między innymi dzięki książkom takim jak „Myśl i bogać się” czy „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”.
Ale czy pozytywne myślenie rzeczywiście ma taką magiczną moc? Mistyk i być może jeden z najbardziej prowokacyjnych nauczycieli duchowych Osho twierdzi, że idea pozytywnego myślenia to „bzdury”.
Dlaczego pozytywne myślenie wyrządza więcej szkody niż pożytku?
Chodzi o to, że pozytywne myślenie, według Osho, opiera się na zaprzeczaniu rzeczywistości i okłamywaniu samego siebie.
Oznacza to, że człowiek doświadcza w życiu pewnych prawdziwych rzeczy, ale nadal trwa w zaprzeczaniu ich istnieniu. W tym przypadku oszukuje siebie i osoby wokół siebie.
Na przykład książka „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”, napisana przez Carnegie, miała nakład porównywalny z Biblią. Dzięki zawartej pewnej ideologii, zainspirowała do stworzenia wielu innych podobnych dzieł.
Filozofia Carnegie'go opiera się na tym, że we wszystkim powinniśmy widzieć tylko to, co pozytywne. To znaczy, że musimy przymknąć oczy na negatywną, ciemną stronę tego świata.
Ale jeśli zignorujemy negatywne rzeczy, to czy one znikną? Odwracając się od wszystkiego co negatywne, po prostu oszukujemy samych siebie. Ale rzeczywistości nie da się oszukać.
Noc zawsze zastąpi dzień. Oczywiście, człowiek może myśleć, że dzień trwa 24 godziny, ale... niezależnie od tego, ile razy wypowiesz „chałwa”, to nie sprawi, że będziesz czuł słodki posmak w ustach.
Według Osho to co negatywne jest tak samo częścią życia jak to co pozytywne. To tworzy niezbędną równowagę.
Osho skrytykował również inną niezwykle popularną książkę „Myśl i bogać się”, stwierdzając, że Napoleon Hill większość swojego życia spędził w ubóstwie i ten fakt jest wystarczającym dowodem na to, że nie miał racji. Wzbogacił się zaś nie dzięki pozytywnemu myśleniu, ale dzięki ludziom, którzy kupowali jego książki.
Według Osho, Hill stał za ladą sklepów namawiając ludzi do kupna jego książki. Pewnego dnia do jednego z takich sklepów wszedł Henry Ford. Hill podszedł do niego i powiedział mu, że oferuje nie tylko zwykłą książkę, ale realną metodę na osiągnięcie sukcesu.
Ford zadał Hillowi tylko jedno pytanie: czy dotarł do sklepu swoim samochodem czy autobusem? Zdezorientowany autor odpowiedział, że autobusem.
Henry Ford wyprowadził pisarza na zewnątrz i pokazał swój samochód, mówiąc, że Hill oszukuje ludzi, ponieważ uczy ich, jak się wzbogacić, a przecież sam nie posiada nawet samochodu.
„To właśnie pieniądze, które Pan zarobił, byłyby dowodem na skuteczność metody, którą Pan wybrał” - dodał Henry Ford.
Półprawda jest niebezpieczna.
Według Osho osoba, która skupia się na pozytywnym myśleniu, po prostu unika prawdziwego życia. W końcu rzeczywistość zacznie dawać o sobie znać i będzie to bardzo bolesne.
Oszustwo pozostaje oszustwem. To jest jak domek z kart. Wystarczy delikatny powiew wiatru i cała konstrukcja się rozpada.
Ale półprawda jest znacznie trudniejsza do zauważenia, ponieważ tak łatwo pomylić ją z właściwą prawdą. Tak więc głównym problemem filozofii pozytywnej nie jest kłamstwo, ale fakt, że jest to półprawda, która udaje prawdę.
Negatywne myśli trzeba uwolnić, a nie tłumić.
Osho stwierdza również, że tłumiąc negatywne emocje, wyrządzamy sobie krzywdę. Według niego negatywne myśli powinny zostać uwolnione, a nie tłumione przez pozytywne myśli. Ważne jest, aby każdy zyskał świadomość, która nie jest ani pozytywna, ani negatywna. To pozwoli na szczęśliwe życie.
Według Osho, kiedy nie chcesz się przyznać, że nie lubisz pewnej osoby, albo nie lubisz pewnych rzeczy, albo nie lubisz siebie, to cała ta negatywna energia trafia do podświadomości. Wtedy człowiek staje się hipokrytą, mówiąc o swojej miłości do ludzi i do siebie. Ale w życiu takiej osoby nie ma szczęścia, gdyż od środka pożerają ją demony.
Człowiek może, oczywiście, nadal okłamywać innych. Ale jeśli będzie to robił wystarczająco długo, uwierzy we własne kłamstwa.
Według Osho, filozofia „pozytywnego myślenia” jest z natury pełna hipokryzji. To sytuacja, kiedy chcesz płakać, a każą ci śpiewać i tańczyć. Jasne, możesz zmusić siebie, ale to nie powstrzyma łez - w jakiejś innej sytuacji, kiedy nie spodziewasz się tego.
Główne zdjęcie: brainum